środa, 26 października 2011

Nisza rynkowa

źródło: wirtualnemedia.pl


Nisza rynkowa jest wtedy, gdy występuje zapotrzebowanie na jakiś produkt, niespełnione przez żadnego z producentów. Producentowi, który dostrzeże niszę rynkową i wprowadzi dany produkt (oczywiście po uprzednich testach środowiskowych, które wykażą, że wprowadzenie produktu ma szansę przynieść zysk) zwykle po stosunkowo krótkim czasie zwracają się zainwestowane pieniądze. Tak z pewnością było w przypadku magazyny "flesz". Na pierwszy rzut oka jest to kopia magazynów "Party" i "Show".
Gdy jednak przyglądniemy się dwutygodnikowi bliżej, niż jedynie patrząc na jego okładkę, spostrzeżemy, że w przeciwieństwie do pozostałych tytułów, "flesz" poświęca zaskakująco dużo stron modzie. Założenie magazynu to podział 50/50 na tematykę o modzie i o celebrytach. Podświadomie rejestrujemy przewagę mody nad tą drugą treścią, gdyż dotychczasowo wszystkie magazyny dla kobiet właśnie na stronach poświęconych stylowi przedstawiały kreacje gwiazd. Trendy, uroda - wszystko "opakowane" w papier wysokiej jakości sprawia, że mamy wrażenie, że w naszych rękach znajduje się gazeta rangi "Avanti" lub "Hot Moda & Shopping".
Właśnie te cechy zapewniły "fleszowi" popularność - magazyn już nie jest pismem o gwiazdach, równocześnie jeszcze nie będąc pismem o modzie. Nie każe czytelnikowi wybierać, czy ten woli się dowiedzieć co Anja Rubik robiła w Polsce, czy sprawdzić czy mokasyny są modne w tym sezonie.
Kompromis w bardzo atrakcyjnej cenie - 1,50zł. To kwota, która przemawia do wielu. Według danych wydawcy już po czterech dniach sprzedano połowę nakładu pierwszego numeru. Szczęście nie potrwa zbyt długo, obecnie w sprzedaży w tej samej cenie jest numer drugi, lecz jego następca kosztować będzie już 2,20zł.
Redaktor naczelną "flesza" jest Aneta Wikariak, będąca również naczelną "Party". Pani Aneta w swojej karierze pisała do "Życia Warszawy", wchodziła również w skłąd zespołu redakcyjnego "Claudii" (działy seks, psychologia i praca), "Twojego Dziecka" a następnie "Twojego Maluszka". Można bez obaw powiedzieć, że pani Wikariak żadnego tematu się nie boi.
Udany debiut rynkowy nie obszedł się bez kontrowersji. Reakcja ze strony konkurencji, w tym wypadku Wydawnictwa Bauer, była niemalże natychmiastowa. Na początku września tego roku Anna Janicka zakończyła swą współpracę z Edipresse Polska (wydawca "Party" i "flesz") i została naczelną "Show" w Wydawnictwie Bauer. Uprzedni pracodawca oskarżył panią Annę o przekazanie Bauerowi posiadanych przez nią informacji na temat projektów wydawnictwa (w tym na temat powstającego wówcas magazynu "flesz"). Po rozprawie, która zakończyła się pomyślnym dla Anny Janickiej werdyktem, padło oskarżenie tym razem ze strony Wydawnictwa Bauer. "Flesz" został posądzony o bycie polską kopią magazynu "Grazia", wydawanego przez Bauer Media Group w UK. Narazie nie sfinalizowano tej sprawy. Branża zna już przypadki z półki kopii i inspiracji...
Konsument łakomy na rynku prasowym ma wciąż dwa magazyny o łudząco podobnej tematyce- "Party" oraz "Show" a także trzeci, "flesz", który nie wiedzieć czemu wielu osobom myli się ze swymi poprzednikami....

p.s. jedynie we "fleszu" możecie przeczytać i oglądnąć rubrykę prowadzoną przez Kasię Tusk, która "podpowiada jak stworzyć modne stylizacje, nie tracąc przy tym fortuny!" czyli na przykład zestaw ubrań za 1200złotych. Miłej lektury!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz